Akasza była najwyższą i jedyną kapłanką Domu Nannu, prócz Inanny, która teraz zapadła w boski letarg. Zwyczajem z planety Nibiru, zaszczyt ten dotyczył tylko kobiet z rodzinny królewskiej. O ile Innana była prawowitą córką Nannu, o tyle Akasza adoptowaną. Mimo to, bardzo przypominała ojca. Długie, czarne włosy, szaro-metaliczne oczy i jasna karnacja. Nawet jak się uśmiechała, tworzyły się w policzkach dołeczki, tak jak u niego. Wielką zagadką było pochodzenie jej matki. Jedynie, na co się zdobył Nannu, było stwierdzenie iż, była to piękna kobieta i że, to ona nadała jej imię. Imię, które w sanskrycie nibiryńskim oznacza “pamięć wszechświata”. Pamięć planety Nibiru z siedmioma księżycami i słońcem Zaos, pamięcią odległych galaktyk ukrytych w nieskończonych gromadach, pamięcią wszechświata stłoczoną w jednym punkcie bezmiaru, tuż przed Wielkim Wybuchem. Tym była Akasza. Nienamacalnym wspomnieniem w fizycznym ciele.
(...)
dowodzisz że ma, a jam z tobą! Każdy centymetr ma znaczenie,.
Szacun Stu!